- Danny wróg atakuje! - krzyknąłem w stronę przyjaciela zajmując miejsce przy naszym własnoręcznie zbudowanym działku. Chłopiec przybiegł do mnie i razem odparliśmy atak nieprzyjaciela .
Każdego dnia bawiliśmy się w to samo... Danny od zawsze chciał iść do wojska. Nie wyobrażał sobie innego życia...
- A ty kim chcesz być ?- zapytał kiedyś gdy razem siedzieliśmy w szałasie .
- ja... chyba policjantem w końcu to również bohater tak jak żołnierz - odparłem zgodnie z prawdą
- Racja. - przyznał i mnie przytulił.- Jesteś jak brat.
- Przyjaźń na zawsze - wyciągnąłem mały palec w stronę Dana
- Na zawsze - zrobił to samo.
Teraźniejszość
Gdybym miał urodzić się na nowo
Gdyby drugą szansę los mi dał
Poszedłbym tą samą ślepą drogą
Będę taki sam, zawsze taki sam
Od tamtego czasu minęło 18 lat. Wiele rzeczy się zmieniło, Ja się zmieniłem. Już nie jestem tym samym słodkim dzieciakiem biegającym po podwórku co kiedyś. Stałem się kimś znacznie gorszym. Dla mnie nie ma uczuć i miłych słów . Jest szczera i brutalna prawda. Świat, w którym żyjemy jest zły oraz zepsuty do szpiku kości, jest przepełniony nienawiścią, kłamstwem i nigdy nie stanie się lepszym miejscem. Ja się tylko dopasowałem. Jestem tłem tej szarej rzeczywistości.
Jestem Damon Drake...
To jest po prostu cudowne, nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału
OdpowiedzUsuńOMG. Brak słów *.*
OdpowiedzUsuń